Krytyka z szacunkiem dla człowieka
Jak nauczyć się mówić rzeczy niemiłe, ale konieczne.
Umiejętność wypowiadania oraz przyjmowania słów krytyki jest kluczowa dla rozwoju, a w gruncie rzeczy dla istoty bycia człowiekiem. Jednak wielu osobom sprawia to ogromną trudność. Nie chcemy urazić, zranić drugiej osoby i być może unikamy w ogóle wypowiadania nieprzyjemnych ocen. Czasem mamy w tym rację.
Podstawa
„Nigdy nie dotrzesz co celu, jeśli będziesz się zatrzymywał i rzucał kamieniami w każdego szczekającego psa” – Winson Churchill.
Gdy zastanawiamy się nad tym, czy wypowiedzieć słowa krytyki, podstawowe pytanie brzmi, czy jest to naszym obowiązkiem. Na przykład widzę, że córka koleżanki ubrała się w strój, który – moim zdaniem – wygląda nieestetycznie i ją szpeci. Czy powinnam wyrazić krytykę i doradzić, jak ma się ubrać? Niekoniecznie. Dziewczyna nie łamie swoim ubiorem żadnych norm społecznych, nie jesteśmy za nią odpowiedzialni ani nie poprosiła nas o poradę. Inny przykład: obcy nam człowiek ruga na ulicy swoje dziecko, używając wulgarnych słow. Łamie normę społeczną polegającą na nieużywaniu wulgaryzmów, do tego stanowi niewłaściwy wzorzec zachowania dla dziecka. W takim wypadku można wypowiedzieć słowa krytyki.
Jednak samo prawo do krytyki to nie wszystko. Warto zastanowić się, po co chcemy tę krytykę wypowiedzieć. Jeśli dla uzyskania moralnej satysfakcji z wykazania swej wyższości lub po prostu z nudów – postawa ta znajdzie wyraz w mowie ciała. Dlatego zawsze intencją wypowiadania uzasadnionej krytyki powinno być pragnienie, by pomóc drugiemu człowiekowi w staniu się lepszą osobą. Nasze intencje znajdują odzwierciedlenie w gestach, postawie ciała oraz w intonacji.
Jak nie wyrażać krytyki?
„Krytykować, potępiać i narzekać potrafi każdy głupiec – i większość głupców to robi. Ale aby zrozumieć i darować, potrzeba charakteru i samokontroli” – Dale Carnegie.
Krytyka będzie destrukcyjna, jeśli dotyczy nie konkretnych zachowań, ale cech przypisywanych drugiej osobie. Na przykład: „Jesteś strasznym bałaganiarzem”. Z cechą osobowości nic nie da się zrobić, z zachowaniem – owszem. Tak samo nic nie wniesie krytyka zbyt ogólna (nawet jeśli dotyczy zachowania, nie osoby), np.: „Bo ty zawsze bałaganisz”.
Wyrażanie krytyki nie odniesie pozytywnego skutku, jeżeli jest ona traktowana jako jedyna możliwa i nieznosząca sprzeciwu właściwa ocena sytuacji, np.: „Uderzyłeś siostrę i przez to płacze”. A jak się okazało, uwaga ta została wypowiedziana w sytuacji, gdy to siostra zaatakowała brata, a on tylko przytrzymał jej ręce i nie pozwolił, by go uderzyła, i teraz próbuje to wytłumaczyć, ale nie dopuszcza się go do głosu.
Zła krytyka z góry zakłada, jakie były intencje drugiej osoby. Na przykład: „Powiedziałeś to po to, by ją zranić”. Niewłaściwy sposób wyrażania krytyki to również mówienie jej nie wprost (np.: „Byłoby dobrze, gdyby ktoś w końcu tu posprzątał”) lub gdy przybiera ona formę bierno-agresywną – pozornego komplementu (np.: „Całkiem dobry obiad – jak na osobę, która kompletnie nie umie gotować”). Niekonstruktywna jest też z reguły krytyka zawstydzająca drugą osobę – a zatem wypowiedziana publicznie w obecności innych (np. ganienie zachowania ucznia przed całą klasą).